Duńskie jabłkodzianki

Przepis na duńskie bułeczki mam jeszcze z czasów studenckich, kiedy mieszkałam w Danii. Upiekła je wtedy moja koleżanka z Kopenhagi. Bułeczki podała na ciepło z solonym masłem (które po kilku sekundach roztopiło się). Mniam! Sam przepis jest bardzo podobny do naszych jagodzianek (przez co jabłkodzianki), chociaż do ciasta drożdżowego dodajemy utarte jabłka, dzięki czemu środek pozostaje bardziej wilgotny. Jabłkodzianki są delikatnie słodkie, lecz nadają się też do serwowania na słono, np. z serem.

Czas przygotowania: 2 i pół godziny

Składniki

  • 500 g mąki chlebowej
  • 8 g drożdży instant (lub 50 g świeżych)
  • 3 jajka
  • 1 duże jabłko
  • 200 ml letniej wody
  • 2 łyżki białego cukru
  • 100 ml śmietany 12%
  • 1 łyżeczka soli

Drożdże dobrze mieszamy z letnią wodą i odstawiamy na około 5 minut.

W międzyczasie obieramy jabłko i ścieramy je na drobnych oczkach.

Do drożdży dodajemy śmietanę.

Do osobnej miski przesiewamy mąkę, dodajemy sól, cukier, 2 jajka i jabłko. Mieszamy dokładnie i dodajemy mieszankę z drożdżami. Mieszamy aż wszystkie składniki dokładnie się połączą, około 3 minuty. Ciasto przykrywany ścierką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 30 minut do wyrośnięcia.

Zwilżoną ręką zagniatamy ciasto jeszcze raz przez 3 minuty. Odstawiamy na kolejne 30 minut.

Zwilżanie ręki to trik piekarski, który zastępuje dodawanie zbędnej mąki i stosowany jest przy wyrabianiu masy chlebowej, kiedy to ciasto wyrabia się i odstawia do wyrośnięcia kilka razy. Dzięki temu ciasto nie wychodzi zbyt twarde i suche. 

Ciasto dzielimy na 6 bułeczek, które kształtujemy i wykładamy na blachę. Odstawiamy po raz ostatni na 30 minut.

Bułeczki smarujemy roztrzepanym jajkiem i wkładamy na 20 minuy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Jabłkodzianki wyjmujemy z piekarnika, gdy przybiorą złocistą barwę. Po wyjęciu z piekarnika odstawiamy na 20 minut, przez które będzie jeszcze trwał proces pieczenia.

Reklama

Clafoutis

Lato to sezon owoców – malin, czereśni, wiśni, truskawek i śliwek, a co za tym idzie, najlepszy okres na tworzenie pysznych deserów. W jednym z poprzednich postów piekłam tradycyjny francuski deser – mieszankę naleśnika i biszkoptu, czyli clafoutis (wtedy ze śliwkami i pistacjami). Dzisiaj przedstawiam przepis na tradycyjne clafoutis z wiśniami. Ciekawostką jest to, że francuzi dla uzyskana lepszego smaku dają do ciasta wiśnie wraz z pestkami. Przez moje nieposkromione łakomstwo i chęć wchłonięcia ciasta w rekordowym tempie, nie jestem w stanie się nim rozkoszować myśląc o pestce w ustach.

Czas przygotowania: 15 minut (bez pieczenia)

Składniki

  • 500 g wydrylowanych wiśni
  • 120 g mąki
  • 60 g cukru
  • 3 jajka
  • 30 ml mleka
  • Cukier puder do posypania

Przygotowanie clafoutis zaczynamy od ubicia jajek z cukrem na puszystą masę, około 3 minut. Dodajemy mleko i przesianą mąkę. Miksujemy jeszcze przez minutę na niskich obrotach i odstawiamy.

Przygotowaną, płytką foremkę wykładamy winiśniami (mogą być wcześniej obtoczone w cukrze).

Ostrożnie zalewamy ciastem i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni na 45 minut.

Clafoutis serwujemy posypane cukrem pudrem.

Smacznego!

Placuszki z ricottą i borówkami

Tym, którzy w sobotę rano mają ochotę na małą słabostkę proponuję dzisiaj placuszki z ricottą i borówkami. Ja przygotowałam moje w wersji light, które smakują równie dobrze. Cukier zastąpiłam pysznym miodem spadziowym, a masło kremową ricottą. Same placuszki smażymy na maśle klarowanym.

Czas przygotowania: 30 minut

Przepis na 12 placuszków.

Składniki

  • 1 szklanka mąki
  • 1 i 1/2 szklanki mleka
  • 1 jajko
  • 250 g ricotty
  • 2 łyżki miodu spadziowego (1 do ciasta i 1 do sosu)
  • 1 łyżeczka maku
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • duża garść borówek
  • 3 łyżki śmietanki kremówki (opcjonalnie)
  • sok z 1/2 cytryny

Mąkę, mleko, jajko, ricottę, łyżkę miodu, mak, sól i proszek do pieczenia dokładnie mieszamy. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. Dodajemy borówki, mieszamy i odstawiamy na pół godziny do lodówki.

Na patelni podgrzewamy kremówkę z łyżką miodu i z sokiem z cytryny. Sos będzie gotowy w momencie, gdy znikną wszystkie grudki.

Na dużej patelni rozgrzewamy masło klarowane i formujemy placuszki. Smażymy po około 4 minuty z każdej strony. Ciasto powinno mieć złocisty kolor.

Placuszki serwujemy z sosem miodowo-cytrynowym.

Kandyzowane cytrusy

Cytrusy (pomarańcze, mandarynki, cytryny, limonki) kandyzowane w domowy sposób smakują o niebo lepiej niż sklepowe. Na dodatek stanowią piękną ozdobę dla naszych wypieków.

Czas przygotowania: 15 minut (bez gotowania owoców w syropie)

Składniki

  • 2 – 4 cytryny (lub inne)
  • 2 szklanki cukru
  • 2 szklanki wody

Proces kandyzowania cytrusów zaczynamy od wyparzania gotującą wodą. Możemy to zrobić zalewając owoce wrzątkiem lub wrzucając do garnka z gotującą wodą.

Tak przygotowane kroimy na plasterki i usuwamy pestki.

W rondelku gotujemy wodę z cukrem. Czekamy aż cukier się rozpuści i wrzucamy owoce.

Gotujemy aż skórka stanie się do pewnego stopnia przezroczysta. Może to trwać do godziny. Należy uważać, by nie spalić karmelu.

Zachęcam do sprawdzenia przepisu na ciasto cytrynowo-makowe, udekorowanego kandyzowanymi cytrynami.

Smacznego!

Tort z białej czekolady z marakują i malinami

Dzisiaj prezentuję tort z białej czekolady. Normalnie nie odważyłabym się na tak ambity wypiek, ale jak trzeba coś świętować to na całego 🙂 W tym przepisie biała czekolada jest dodana tylko i wyłącznie do ciasta, a sam krem jest bardzo prosty w wykonaniu. Słodkość czekolady i kremu przełamują owoce – maliny i marakuje, ale można je zastąpić innymi, np. leśnymi, papają, figami, śliwkami lub też jakimkolwiek dżemem owocowym, dzięki czemu można się nim cieszyć o dowolnej porze roku. Tort z białej czekolady jest idealny na urodziny lub inne specjalne okazje.

Czas przygotowania: 60 minut

Składniki

  • 1 tabliczka białej czekolady (dobrej jakości lub specjalnej do wypieków)
  • 150 g drobnego cukru
  • 150 g masła
  • 3 jajka ekologiczne
  • 200 g mąki do wypieków
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 200 ml śmietanki kremówki
  • 30 g cukru pudru
  • 4 marakuje
  • 100 g malin
  • jadalne kwiaty do dekoracji

Białą czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.

Masło i cukier miksujemy do uzyskania puszystej masy. Dodajemy stopniowo ostudzoną białą czekoladę, jajka, mąkę i proszek do pieczenia. Miksujemy do momentu aż wszystkie składniki zostaną dokładnie połączone. Masę dzielimy na pół i wylewamy do dwóch odpowiednio przygotowanych foremek.

Ciasto pieczemy w 180 stopniach przez 20 minut.

W międzyczasie ubijamy śmietankę z cukrem pudrem.

Na ostudzone ciasto wykładamy krem i część owoców i przykrywamy drugim plackiem. Ciasto dekorujemy resztą kremu, owoców i jadalnymi kwiatami.

Smacznego!

Ciasto cytrynowo-makowe

Pyszne i proste w wykonaniu ciasto cytrynowe.

Czas przygotowania: 30 minut (bez pieczenia)

Składniki

  • 175 g masła
  • 175 g cukru do wypieków
  • 3 jajka ekologiczne
  • 200 g mąki do ciast
  • 3 cytryny (zest i sok)
  • 2 łyżki maku
  • 125 g jogurtu naturalnego niesłodzonego
  • 200 g cukru pudru
  • kandyzowane cytryny (do dekoracji). Link do przepisu tutaj.
  • świeży tymianek (do dekoracji)

Cukier i masło miksujemy do powstania puszystej masy. Dodajemy jajka, zest, jogurt i mak i miksujemy jeszcze przez pół minuty.

Masę przelewamy do wysmarowanej masłem foremki. Pieczemy przez 50 minut w 180 stopniach.

W celu wykonania lukru mieszamy cukier puder (można przesiać przez sitko, aby uniknąć powstawania grudek) z 3 łyżkami soku cytrynowego.

Ciasto dekorujemy lukrem, kandyzowaną cytryną i gałązkami świeżego tymianku.

Smacznego!

Clafoutis śliwkowo-pistacjowe

Clafoutis to rodzaj francuskiego deseru przypominającego coś pomiędzy naleśnikiem i ciastem. Tradycyjnie clafoutis przyrządza się z czereśniami, ale bardzo dobrze smakuje również z innymi owocami, szczególnie letnimi, jak np. borówka, jabłka, itd. Ja dzisiaj przygotowałam clafoutis ze śliwką armeńską i surowymi pistacjami. Ciepłe clafoutis doskonale dopełni gałka lodów waniliowych. Dla tych, którzy z jakiegoś powodu nie wciągną całego clafoutis naraz, placek można podawać na zimno następnego dnia. Dzięki naleśnikowej konsystencji, dobrze sprawdza się też w roli słodkiego śniadania.

Czas przygotowania: 10 minut (bez pieczenia)

Składniki

  • 10 śliwek (u mnie armeńskie)
  • garść posiekanych surowych pistacji
  • 2/3 szklani cukru do wypieków
  • 4 organiczne jajka
  • 1/2 szklanki mąki
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1 i 1/2 szklanki mleka
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (dobrze sprawdzają się też przyprawy do grzańca zmieszane z cukrem)
  • 1 łyżka cukru pudru do posypania

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.

Foremkę smarujemy dokładnie masłem. Śliwki drylujemy i dzielimy na pół. Tak przygotowane mieszamy z połową cukru (tutaj można użyć cukru z przyprawą do grzańca) i wykładamy do foremki.

Jajka, mąkę, cukier i sól miksujemy. Dodajemy mleko i ekstrakt waniliowy. Po wymieszaniu masa powinna mieć konsystencję śmietanki kremówki. Zalewamy nią śliwki i posypujemy częścią posiekanych pistacji.

Całość pieczemy przez około godzinę.

Podajemy z cukrem pudrem i resztą pistacji.

Smacznego!

Chlebek dyniowo-klonowy

Przepis na chlebek wpadł mi w oko, gdy miałam w swoim składziku nadmiar przeróżnych nasion i resztki syropu klonowego przywiezionego z Kanady. Moje uzależnienie od zakupów przejawia się ilością opakowań i pudełek w kuchni, nie w szafie. Żeby nie cierpiała na tym zbytnio moja sylwetka, często gotując staram się przyrządzać dania napakowane zdrowymi zamiennikami. Chlebek pomimo, że słodki (w smaku bardziej przypomina ciasto) zawiera ich kilka, dzięki czemu wyrzuty sumienia aż tak bardzo nie doskwierają. Chlebek dyniowo-klonowy jest idealny na jesienne popołudnia, lub gdy masz większą ilość nasion do zużycia.

Składniki

3/4 szklanki maślanki

1/2 szklanki płatków owsianych błyskawicznych

1 szklanka puree z dyni

1/2 szklanki syropu klonowego

1/3 szklanki oleju rzepakowego

1/4 szklanki brązowego cukru

1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

2 duże jajka

1 1/4 mąki pełnoziarnistej

1 łyżka ciasta z dyni przyprawa

1 łyżeczka proszku do pieczenia

1/2 łyżeczki soli koszernej

1/4 łyżeczki sody oczyszczonej

Po 2 łyżki prażonych niesolonych pestek dyni, orzechów laskowych, amarantusa lub innych nasion i orzechów

  1. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Przygotować podłużną foremkę.
  2. Płatki owsiane wymieszać z maślanką i odstawić na 15 minut.
  3. Mokre składniki dobrze wymieszać. Dodać mieszankę płatków z maślanką.
  4. Połączyć suche składniki z połową nasion. Ostrożnie wymieszać suche składniki z mokrymi.
  5. Masę wlać do foremki, posypać resztką nasion i piec przez około 60 minut lub do momentu, gdy jest w środku upieczone (należy sprawdzić suchym drewnianym patyczkiem).

Et voilà!

Paulina